sobota, 15 marca 2014

Rozdział 29

10.09.2013r, sypialnia, 9:00

Nie kontrolowane ruchy ciała wyrwały mnie ze snu. Otworzywszy oczy zobaczyłam leżącego obok Marco. Miał na sobie dżinsy oraz granatowy T-shirt. Pachniał pastą do zębów i wodą toaletową.
-Dzień Dobry- powiedział uśmiechając się delikatnie.
-Chyba czas wstawać co?
Usiadłam energicznie pytając która godzina.
-Dziewiąta. Wiem, że późno ale nie chciałem Cię budzic.
-I tak sobie leżysz i patrzysz?- zapytałam
-Uhm
 Uśmiechając się przeczesałam palcami swoje włosy.
-Śliczna jesteś ale chyba szkoda dnia na spanie do południa, więc wstawaj a ja zrobię śniadanie.
-Chciałabym wziąć prysznic.
-Jasne.
Byłam onieśmielona całą sytuacją, oprócz koszuli nie miałam na sobie zupełnie nic.
Marco uśmiechnął się. Zawsze lubił w kobietach subtelnosc i skromnosc a moje zarumienione policzki oraz zawstydzenie pokazywały w pełni moją naturę.
-Na umywalce zostawiłem czysty ręcznik i nową szczoteczkę do zębów. Idę zrobić śniadanie.
Musnął ustami moje czoło. Dawno nikt się o mnie tak nie troszczył.
-Kochany jesteś.
-Ty bardziej- odparł.

***

Podążając w kierunku domu zauważyłam znajomą twarz. Nie wiedziałam jak mam się zachować. Czy porozmawiać, czy udawać że się nie znamy i isc dalej. Ale zacznę od początku: Miałam taką przyjaciółkę od przedszkola i jak skończyłyśmy liceum to jakoś nasz kontakt się powoli pogarszał. Po prostu każda poszła w swoją stronę. Czarę goryczy dodał fakt, gdy ona poznała takiego faceta z facebooka i on się pewnego razu do mnie przystawiał. Gdy jej to powiedziałam oczywiście mi nie uwierzyła. Znając życie opowiedział jej o mnie jakichś bredni. Od tamtej pory nie rozmawiamy ze sobą w ogóle.
I teraz ja tu widzę jak się na mnie patrzy i nie wiem co zrobić.
No ale głupio tak przejsc bez słowa więc postanowiłam podejsc.
-Sandra? Co tu robisz?- zapytałam
-Zosia? A Ty? Michał dostał tu pracę więc przeprowadzilismy się.
-Ja tu mieszkam, no też pracuję.- odparłam
-Słuchaj może wejdziemy tutaj? Zjemy pizzę? Tak jak za starych dawnych czasów?- zapytała
Zgodziłam się chociaż miałam nieodparte wrażenie, że te stare dobre czasy to już przeszłosc i nigdy nie wrócą.
-Więc jesteś z Michałem?-rzuciłam
-Tak, Zośka ja wiem co Ty o nim myślisz.....Chciałam Cię przeprosić. Powinnam to dawno zrobić ale nie miałam odwagi. On mnie zdradził. Wierzę Ci teraz, że wtedy się do Ciebie przystawiał. Przepraszam- rzekła skruszona Sandra
-To dlaczego z Nim jesteś?
-On się zmienił. Uwierz mi.
Nie chciałam w to wierzyc. Ludzie takiego pokroju jak Michał się nie zmieniają. Ale to moja przyjaciółka. Nie chcę jej znowu stracić. A mówiąc jej to co myślę o tej całej sytuacji na pewno by się tak stało. Za dużo razem przeżyłyśmy. Bardzo mi jej brakowało przez ten ostatni czas. Wiele razy chciałam do Niej zadzwonić. Lecz ilekroć wykręciłam jej numer, odkładałam jak najszybciej słuchawkę.
Koniec końców umówiłyśmy się na wspólna imprezę jutro a teraz musiałam spieszyć się na SIP, bo przewidując korki na drodze mogłam się spóźnic.

10.09.2013r, po treningu, 16:00

-No i rozumiesz umówiłyśmy się na imprezę-przebieg mojej przyjaźni z Sandrą zrelacjonowałam Reusowi.
-Myślisz, że naprawdę się zmienił?- zapytał Marco
-Szczerze? Nie. Ale zrozum ja byłam z Nią bardzo zżyta. Miałam gorączkę ale poszłam do Niej bo Ją chłopak rzucił, jak trafiła do szpitala przyjechałam z drugiego końca miasta, zawsze jej pomagałam.
-A ona dla Ciebie?

Już chciałam zacząc wyliczać Reusowi co Sandra dla mnie zrobiła ale dostałam czarnej dziury w mózgu, zdawając sobie sprawę, że byłam na każde jej zawołanie.
**********************************************
Hej Kochane :*
Jak myślicie jak potoczą się losy Zosi i Sandry?
Mam nadzieje, że rozdział się podoba :)
Polecam serdecznie blog Moniki również o Marco :)
http://powrotyirozstania.blogspot.com/

Widzieliscie to zdjęcie?
Czyżby Marco wrócił do Caro?
Mam nadzieję, ze nie.
Życzę wszystkim pszczółkom szczęscia ale tej kobiety po prostu nie trawie.
Mam nadzieję, że po prostu się przyjaźnią albo to ktoś inny :)
 Do następnego ;)





15 komentarzy:

  1. Rozdział super !
    Marco jaki słodziak ♡
    Jestem strasznie ciekawa co do opowiadania wniesie ta stara przyjaciółka Zosi i ten Michał.
    Myslę, że się nie zmienił i dalej będzie do Zosi zarywał, ale ona ma Marco i on do tego nie dopuści, prawda ?
    Ja mam taką nadzieję.
    Czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam gorąco ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny rozdzial :)



    A co do zdjecia to wydaje mi się ze wrocili do siebie.
    Szczescia im zycze:)


    Na tumbler tez jest to zdj i kilka slow napisane ze gdzieś byli razem widziani i trzymali się za rece. Wiec wszystko jasne.

    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się wydaje, że nie wrócili do siebie.
      Sam Reus niedawno powiedział, że nie ma kobiety i stwierdził, że woli brunetki. Kiedys tam tez stwierdził, że Caro nie była romantyczką.
      A na tumblr slyszalam, że jakaś psycho fanka przerobiła zdjęcia.
      Wiec nie uwierze dopóki sam Reus tego nie przyzna:)

      Co do rozdziału to jak zwykle cudo *.*
      Jestem ciekawa co z tą Sandrą wyniknie :)
      Buziaki:**
      Marika

      Usuń
  3. Cudo! *o*
    Jestem bardzo ciekawa jak z tą Sandrą będzie, a co do jej chłopaka to mam złe przeczucia :)
    Czekam na następny!
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyczuwam, że ten cały Michał jeszcze narozrabia...
    Początek rozdziału cudo :)
    Awwwwww, jakie słodkie <33
    Czekam na nn;*
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :)
    Jestem niezmiernie ciekawa co będzie dalej!
    Marco jaki słodziak!
    Też tak chcę<33
    Buziaki :**
    http://powrotyirozstania.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrobiłam wszystkie rozdziały i o mój Boże :) Cudo :) Ta Sandra i Michał tak niespodziewanie :) Pewnie jeszcze oboje coś namieszają :) Może wspólna intryga z Karolem? :) No nic, nie dowiem się póki nie przeczytam :) Czekam na następny rozdział ♥
    Pozdrawiam, Nadia ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdzialik :)
    Coś nie ufam tej całej Sandrze, nie wspominam już o Michale -.-
    Czekam na nn:)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do Sandry... jak na razie jestem do niej dosc zdystansowana. ;)

    OdpowiedzUsuń